 |
www.forummastodont.fora.pl Forum dla ludzi w średnim wieku 40 - 60 lat.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:16, 13 Kwi 2011 Temat postu: wiersze nove |
|
|
Noc
Slucham nocy i szukam na jej fali,
Aby wybrac tylko tchnienie milosci;
Tlumionej welwetem czerni muzyki z oddali,
Brakiem snu i bolem samotnosci.
Matce Nut, pani glebokiego zapomnienia
Placimy za pasaz po dniu zwatpienia.
Za lustrami zapominajac o bolu i dniu,
Twoj spiew kolysze dusze i na fali
Nocy dociera do lona portow moich snow,
Drakkarami srebrzystych nadzieji.
Gdzie do cholery jest zacumowana milosc?
Libido, niby celnik nagle wpadlo w zlosc.
Tsunami zwatpienia lsniacego, zimnego
O Nocy! ktorej urazilem cory pelne szczesliwosci;
Ty, ktore oczekujesz cudow od swiata - Ego
Ty nie jestes oddechem pelnym slow milosci,
Ty, ktorego oddech pecznieje i tlumi nocy fale,
Ty, ktorego cien chce nieba, w zamian dajac zale.
Zalosna zazdrosci, uboga zmeczeniem,
Tanatos zerwal sie ze schroniska i swe skrzydla
Wrazil w jalmuzne twej milosci streczeniem
Zniechecenia szponami snu, niby zdrady szydla
A teraz wszystko, co placze Jutrzni promieniami
Zaspokoilo nasze ciala i Venus jest juz nie z nami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez immortel dnia Śro 13:22, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:57, 15 Kwi 2011 Temat postu: wiersze nove |
|
|
Chanson
Bardzo kocham moja Muze, jest brunetka lub blondynka
Dla niej ma wyobraznia rusza na trakt
Idac zrazu waska sciezynka
Dalej, w caly Swiat.
Co moje serce uwielbia, nie ma koloru, tylko gre uczuc
Bym malowac mogl pociągnięciem piora
Urokliwe obiekty mych czuc
Dla Ducha, Swiata krola.
Lecz piekno jest czasami zbyt jasne, zbyt proste
I gdy ja widze barw, lsnien chyba sto
A to jest djament pod mostem
Gdzies w Avignon.
To tam, posrod madrosci i ducha sa rajskie strony
Gdzie Ona obdarza nie tylko mnie
Maskami Mnemosynony
Przychodza we snie.
Ona daje rozmiar i jablko Heleny mnie i tobie
Rzezbi wierszokletom usta i nos
Jest ich oczyma w kazdej dobie
To nasz Los.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:26, 20 Kwi 2011 Temat postu: ballady |
|
|
Na smierc poety
Tu zamyka sie krag
I wreszcie umiera poeta.
Przed smiercia byl pijany, jak bak,
A teraz placze za nim kobieta.
Gdzie krwi czerwony cynober?
On nie zmarl smiercia meczenska.
Nikt nie poprzysiagl nad martwa glowa
Zemsty, a babie? Staropanienstwo..
Nie, to nie tak powinno byc!
Zycie opisal przeciez pieknie,
A zgasl, jak ciec, co tu kryc,
Byl i nima i w tym sek jest.
I pierwsza mysl, dla gryzipiorkow:
Co rzucic mediom, by bylo git?
"Umarl przy pracy, TU, przy biurku"
Wywietrzyc, posprzatac i sprzedac kit.
Kto by nie chcial, powiedziec szczerze,
Mnie nie wierzycie? Przeciem mu brat!
I tak w Swiat pojdzie, na szczerej wierze.
Nie, to nie tak powinno byc!
Zycie opisal przeciez pieknie,
A zgasl, jak ciec, co tu kryc,
Byl i nima i w tym sek jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:09, 22 Kwi 2011 Temat postu: wielkanoc |
|
|
Wielkanoc
Slonce, paryskie niebo i dzwonow jeki,
sa jak burza w gorach wiosenna, niosaca
wiatru szkwaly, rzucone jak perly na bruk,
ktory jest słoncem opromieniony i glosem,
a w niebie golebie kraza znaczac tory lotu
i jak strzaly zastygle nikna w blasku Slonca.
Gotykiem brzecza ludwisarstwa cuda kiedy
zawieszone w cieniach wiezyc Notre Dame,
unoszace zmeczone wiekami legendy i duchy
i olinowania, skomplikowane jak astrolabium,
gdzie w dole pielgrzymi sa na placach ludnych,
tam dzwiek jest przesycony Gotykiem smutnym.
Wielka Noc nadchodzi w dudnieniu. Czy znaczy
cokolwiek jeszcze ponad ludzkie zgliszcza i twarze?
co w glodzie wiary daja pozor szary i nibyplacza,
a pierwsi plaszcz legionow lekko uniosa i wlocznie,
lzy w deszcz obroca, a krew dojrza niby sztandar,
w tej krwi swietej umorusany i niewielkanocny?
Bo bol jest bolem nawet wtedy, gdy Slonce jest
w zenicie, paryskie niebo w blekicie golebim
i tylko gotyckie szkielety dzwonow Notre Dame
znaja prawde, ktora w nich zakleta wzywa lud
do zastanowienia sie nad tym, czy Smierc zadana
raz jest naszym odkupieniem i naszym cierpieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:00, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ballada o zdrowej nauce do tych o złej reputacji
W przypadku Warszawy miasta lub babelkow wodki,
hazardu, fajek z haszem lub pustych kosci
Krawiec o fauszywych rogach i ogonie krowy mlodki
Z tych, ktorzy sa wyparzeni w hammamie cudnosci.
Krzywoprzysiestwo Zdrajcy, z wiary oproznione;
Zlodzieja Tuska zrabowanie ze Swiatyni Prawdy,
Gdzie sa cuda PO objawione?
Zapowiadane kiedys niespelnione zawzdy?
Pies, co sra - drwi cymbalami kalu
Byc moze szalony i bezwstydny wielce
Farsa zycia, bez rachunku i zalu
Muzyka surowa, jak goralskie kierpce
Dowcipy, gry i niuanse moralnosci,
Wygrane w Kasynie Zycia w Douville
W karty, szachy lub zwyczajne kosci
Wszystkich tawern i dziewcząt dryll.
Wy, ludzkie smieci, ktore czas cofnie,
W lasy, laki i mroczne ruczaje,
gdzie stracicie sens waszej genesis
gdy juz wam wyobrazni nie staje
przeciez modlic sie bedziecie do bogow,
przedac konopiane linie zycia gaje
i slalomy pokretne, by bez rogow
wykonywac da wam los na staje.
Spodnie wasze spod igly beda zafajdane
dlonie waszych kochanek tkac beda dejaniry
Tak skonczycie marne zycie wam dane
pelne faulszu i szmiry.
Pelne tawern i dziewcząt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:01, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Taniec moj ostatni
Serce pelne zycia, idei szlachetnych,
Z duzym bukietem, chustka i rekawiczkami,
Pelne nonszalancji i niedbalosci pieknych
W zalotnym wietrzyku i za woalkami.
Czy kiedykolwiek objalem ja w talii?
Dotknalem jej sukni, jej dziewczecej twarzy?
Zwijam wstege wspomnien kobiecych pejzazy
Butem pylac ziemie w okopiach batalii.
Bol, ktory skryl sie w gaszczu obojczykow,
Plunal spoconego strachu strumieniami.
Chronie sie przed nim wspomnieniami,
Pogrzebanymi wsrod zywych nieboszczykow.
Moje oczy sa glebia pustki i ciemnosci
Moja czaszka, dawniej pelna kwiatow
Waha sie cicho nad krawedzia swiatow
Na granicach urokliwej wiecznosci.
My nazywamy Wojne karykatura Pokoju
Nikt nie rozumie nas, milosnikow miesa,
Bersekkerow czekajacych armatniego kesa,
Ostatnich oredownikow zolnierskiego znoju.
Przyjdzie smierc z niesmaku grymasem,
Jak stare pragnienie smutnego pijaka,
Ktore powitamy z ulga oczekiwania.
I spelni sie i pojdziemy w dlugi sen.
Spiew skrzypiec, plomienie swiec i Ty
To bylo tak dawno, jak ostatni ostrzal,
Moze bylo to dawniej, milosny szal
Zastapilem uporem nazwanym Byt.
Zobojetnialy podrywam sie do ataku
Aha! czy bylo: bagnet na bron?!
Czuje bol i cialo wpada w miekki sklon
Koniec?...smierc nie ma smaku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bob marley
Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:17, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Hej immortelu!
Masz MÓJ wiersz, sam napisałem.
Wiersz wietrzny
Chodź, uwielbiam wiatr,
Zabiorę cię nad ludźmi,
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Chciałbym odzyskać cie,
Jesteś tu od czasu do czasu
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Chcę, żebyś do mnie mówiła
Chcesz być przed czasem,
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Obyś była jedyna Słyszę,
Chodź, przeniosę cie nad ludźmi
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna ... sztuczna
Chciałbym odzyskać cie,
Jesteś tu od czasu do czasu
I chcę cię pamiętać
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:23, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
bob marley napisał: | Hej immortelu!
Masz MÓJ wiersz, sam napisałem.
Wiersz wietrzny
Chodź, uwielbiam wiatr,
Zabiorę cię nad ludźmi,
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Chciałbym odzyskać cie,
Jesteś tu od czasu do czasu
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Chcę, żebyś do mnie mówiła
Chcesz być przed czasem,
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Obyś była jedyna Słyszę,
Chodź, przeniosę cie nad ludźmi
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna ... sztuczna
Chciałbym odzyskać cie,
Jesteś tu od czasu do czasu
I chcę cię pamiętać
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna |
Poezja internetowa, w twoim wykonaniu Marleju,
jest jak spiew wojownika nad pokonanym wrogiem.
Mam nadzieje, ze nie poprzestaniesz na tym kaprysie Muz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:27, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Alegoria Polityki
Jest jak bogata kobieta z piękną szyją,
Jej włosy pozostawią ślad wina.
Pazury - miłości, trucizny hazardu,
Wszystko ślizga się i znika w granicie jej skóry.
Śmieje się na śmierć i drwi z rozpusty
Ten potwór, którego oblicza zawsze pełne spojrzeń,
W destrukcyjnych grach szuka spełnienia.
Organów ton mocny i szorstkość majestatu.
Idzie jak bogini i jest sułtańsko - bakaliowy.
Ma zabawę w wierze Chrześcijan,
I w ramionach otwartych, które obejmują jej piersi
Mami nasze oczy na świadków Prawdy.
Ona wierzy, że wie, że jest dziewicą niepłodną
A jednak konieczną do działania świata.
Piękno jej ciała jest cudownym darem
To żadne twarde przebaczenie hańby.
Ignoruje późniejsze Piekło porażki, jak poganka
A kiedy nadejdzie czas, aby zejść w ciemność nocy,
Spojrzy w twarz śmierci zapomnienia,
A na porzucone dziecko - bez wyrzutów sumienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bavardage
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:58, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
immortel napisał: | bob marley napisał: | Hej immortelu!
Masz MÓJ wiersz, sam napisałem.
Wiersz wietrzny
Chodź, uwielbiam wiatr,
Zabiorę cię nad ludźmi,
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Chciałbym odzyskać cie,
Jesteś tu od czasu do czasu
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Chcę, żebyś do mnie mówiła
Chcesz być przed czasem,
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna
Obyś była jedyna Słyszę,
Chodź, przeniosę cie nad ludźmi
I chcę do zapamiętania,
Nasza miłość jest wieczna ... sztuczna
Chciałbym odzyskać cie,
Jesteś tu od czasu do czasu
I chcę cię pamiętać
Nasza miłość jest wieczna
, a nie sztuczna |
Poezja internetowa, w twoim wykonaniu Marleju,
jest jak spiew wojownika nad pokonanym wrogiem.
Mam nadzieje, ze nie poprzestaniesz na tym kaprysie Muz ?  |
POEZJA INTERNETOWA?
Mozna bylo sie tego spodziewac, ze ktos kiedys uzyje tego terminu do nazwania naszej radosnej tworczosci. Podobno istnieje gdzies na Salonie 24 notka napisana na ten temat. Poszukam.
Fajny wiersz Marlej, taki impulsywny, jak ty sam.
pozdro bracia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:55, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Moja Galatea
Było nie było
Może daleko, gdzieś daleko
Ten czas, jak woda ucieka,
Może to widziałem,
Może to słyszałem,
Co trącę strunę mej harfy.
Pod dębem spróchniałym,
Co przy polanie stoi,
Pod którego konary
Siadał Taliesin,
Co się po osadach włóczył
I Prawdy zwykłej uczył,
Co w myśli mojej
Jako żywo stoi.
Sosna stara rosochata
Pod nią łąka, rzeczka,
Tędy ptacy kółeczka
Wylatały skrzydlate,
A białe gołębie
Siadały na dębie,
A w oknie siadała
Margo, pani biała
Co pieśni tęsknie śpiewała.
Jeśli w niebie raj taki,
Jak Galacji równiny,
A jacy mężni wojowie,
A jakie piękne dziewczyny,
Ach, Panie jedyny!
A Halys, ta rzeka,
Co w morze ucieka,
Co wartka u brzegu,
A piękna z daleka,
Gdzie płynąc na tratwie
Kupiec przygrywa na dudach
I wiezie za morze
Galatyjskie cuda,
Ach, Prawdę śpiewam, Boże!
A wokół sioła pole
Gładkie, jak po stole,
Z wiatrem, z ciepłą wiosną
Pszenice i jęczmienie rosną,
Gada zboże szumnym głosem,
Gdy wiatr po nim powieje,
I zda się w tym zbożu,
Że płyniesz po morzu,
A wietrzyk fircyk kłosami
Buja jak falami.
Och, kraj nasz nigdy biedny,
Bo widząc te niwy,
Chociem człek ubogi,
Byłem tak szczęśliwy
A z takiej natury,
Że choć już z oddali,
Choćby mi dawali
Nawet złote góry,
To nigdy nie wyprę się,
Że ma Galatea,
Choć pod ponckim butem,
W sercu barda żyje
I tym rytmem bije,
Co wolna zaś była
Jak dzika dąbrowa,
Wokół tabun koni,
Jak trel wierzbowej
Fletni Pana rozlega?
A jak się Galaci bawią,
Jakie klechdy prawią?
Tak dawniej bywało,
Wszystko się bawiło,
Tak w Galacji było milo.
Teraz... tam inaczej,
Teraz nie zobaczy
Tych wszystkich radości,
Teraz tam ponckie podłości.
Obcy w naszych dworach
Nasze srebro mają w worach,
Bo Galaci na srebrze jadali,
W jedwabiach chadzali,
A teraz jedzą z gliny,
Przez ponckie psie syny!
Co tu prawić wiele
Bogactwo, wesele...
Teraz więcej biedy,
Niźli było wtedy,
Lecz wspomnij ty komu,
Że wracasz do domu,
Do domu, do Kraju,
Łzami się obleje,
Na śmierć znostalgnieje
Po ojczystym raju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
immortel
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:43, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wiosna dawno minela i lata koniec sie zbliza
Cisza za oknem i znowu pachnie deszczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|