Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna www.forummastodont.fora.pl
Forum dla ludzi w średnim wieku 40 - 60 lat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karczma "Drapeau Noir"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Karczma "Drapeau Noir"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bons baisers de Russie




Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:41, 30 Kwi 2012    Temat postu: oranG GutanG

oranG GutanG napisał:
Nie chciała Pani u mnie, możemy porozmawiać tutaj.

Просто я не люблю ультиматумов, особенно когда не вижу для себя никакой пользы в том, что бы подчиняться ультиматуму.
oranG GutanG napisał:
Rozmowa jest ważna, nie miejsce.

Золотые слова!))

oranG GutanG napisał:
Pan Bierdiajew, w mocno afektowany sposób - ach ten fin de siecle!! - daje wyraz swemu nierozumieniu katolicyzmu.
A różnica między prawosławiem, a katolicyzmem polega na tym, że katolicyzm ma jedną "głowę" i NIE JEST podporządkowany władzy państwowej.
A polski katolicyzm jest wyjątkowo patriotyczny i związany ze społeczeństwem, a nie z władzą.

Не вижу, чтобы Вы как-то опровергли Бердяева этим тезисом, если честно.
Вообще, споры теологические, равно как и церковные, вести не люблю. Но если уж – православие тоже имеет одну "голову", которой подчиняются даже цари, и она не на Земле.
oranG GutanG napisał:
Ludowe bajki o zwierzętach nie są często u nas opowiadane dzieciom i nie były też kilkadziesiąt lat temu.

А как Вы думаете, почему?
С уважением,
Татьяна


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bons baisers de Russie dnia Pon 22:42, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranG GutanG




Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiadomo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:08, 30 Kwi 2012    Temat postu:

Cenię Panią za konsekwencję.
Ja też nie lubię polityki faktów dokonanych.

Dobranoc Pani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1234kirs




Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:20, 01 Maj 2012    Temat postu:

Godność - poczucie własnej wartości, szacunek dla semego siebie. Wyznaczenie i przestrzeganie granic akceptacji.Nie na wszystko się zgadzam nie z każdym się "wódki sie napiję" nie przyjmuje każdej propozycji, nawet jeżeli jest np finansowo korzystna.
Z drugiej strony godnośc oznacza też właściwe, stosowne do sytuacji zachowanie się "zostaliśmy godnie przyjęci" "on przyjął tą smutną wiadomośc bardzo godnie" = z podniesioną głowa bez płaczu, histerii,próśb, i skamlania.
Honor - z tym gorzej bo praktycznie to pojecie wychodzi z użycia. Honor to system dobrowolnych zachowan i ograniczeń jakie przyjęlismy uznając że tak nalezy robić. Że jest to nasz obowiazek i przywilej.W imię honoru postepuje się szlahetnie często z wlasną niewygodą, krzywdą,nawet smiercią.
U ludzi honoru wystarczy dać słowo - wiadomo że będzie dotrzymane. Długi karciane nie są zapisywane.To sa długi honorowe i wiadomo że przegrany odda. A jak nie, to więcej z nami grać nie bedzie, bo z takim co nie ma honoru nie ma po co do gry siadać. Każdy może miec "swój honor" pewne specyficzne zasady obowiazują lokalnie, są związane z grupą albo z zawodem.
Kiedyś pojecie było powszechne .Harcerze na lilijkach mieli (mają?
) B,H, O = Bóg,Honor,Ojczyzna. No i słynne przemówinie polskiego ministra spraw zagranicznych Józefa Becka - ".... w Polsce nie znamy pojecia pokoju za wszelką cenę..... wartość najwyższa.....tą wartością jest honor"
To z pamięci cytat wiec pewnie niedokładny
Jest jeszcze kodeks honorowy Boziewicza traktujący szczegółowo o zasadach typu : kto kogo obraził a kto nie i kto komu w jakich okolicznościach może w związku z tym może szablą ucho obciąc albo kulą pistoletu dziurę w brzuchu zrobić. Ale ja traktuje to jako wygłupy ludzi którzy mieli za dużo pieniedzy alkoholu i wolnego czasu a za mało uczciwej pracy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
immortel




Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:26, 01 Maj 2012    Temat postu:

Dodam swój kamyczek do tej dyskusji polsko-ruskiej.

Polska Ojczyzna

Miejsce z dzieciństwa,
Miejsce Urodzenia,
Mała Ojczyzna.

Gwarne miasto,
Ciche miasteczko,
Zapomniana wieś,
Dom, podwórko,
Pierwsza miłość,
Lasek na horyzoncie,
Groby.

W dzieciństwie poznaje się
Kwiaty i zwierzęta,
Pola i łąki,
Słowa i smakołyki,
A Ojczyzna się śmieje.

Na początku Ojczyzna
Jest blisko,
W domu i za oknem.
Dopiero później rośnie,
Krwawi i boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chmurka
Gość






PostWysłany: Śro 10:14, 02 Maj 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

immortel napisał:
Dodam swój kamyczek do tej dyskusji polsko-ruskiej.

Polska Ojczyzna

Miejsce z dzieciństwa,
Miejsce Urodzenia,
Mała Ojczyzna.

Gwarne miasto,
Ciche miasteczko,
Zapomniana wieś,
Dom, podwórko,
Pierwsza miłość,
Lasek na horyzoncie,
Groby.

W dzieciństwie poznaje się
Kwiaty i zwierzęta,
Pola i łąki,
Słowa i smakołyki,
A Ojczyzna się śmieje.

Na początku Ojczyzna
Jest blisko,
W domu i za oknem.
Dopiero później rośnie,
Krwawi i boli.


Uojczyzna, ach ta biedna chaupka...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bons baisers de Russie




Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:42, 02 Maj 2012    Temat postu: 1234kirs

1234kirs napisał:
Godność - poczucie własnej wartości, szacunek dla semego siebie. Wyznaczenie i przestrzeganie granic akceptacji.Nie na wszystko się zgadzam nie z każdym się "wódki sie napiję" nie przyjmuje każdej propozycji, nawet jeżeli jest np finansowo korzystna.
Z drugiej strony godnośc oznacza też właściwe, stosowne do sytuacji zachowanie się "zostaliśmy godnie przyjęci" "on przyjął tą smutną wiadomośc bardzo godnie" = z podniesioną głowa bez płaczu, histerii,próśb, i skamlania.
Honor - z tym gorzej bo praktycznie to pojecie wychodzi z użycia. Honor to system dobrowolnych zachowan i ograniczeń jakie przyjęlismy uznając że tak nalezy robić. Że jest to nasz obowiazek i przywilej.W imię honoru postepuje się szlahetnie często z wlasną niewygodą, krzywdą,nawet smiercią.
U ludzi honoru wystarczy dać słowo - wiadomo że będzie dotrzymane. Długi karciane nie są zapisywane.To sa długi honorowe i wiadomo że przegrany odda. A jak nie, to więcej z nami grać nie bedzie, bo z takim co nie ma honoru nie ma po co do gry siadać. Każdy może miec "swój honor" pewne specyficzne zasady obowiazują lokalnie, są związane z grupą albo z zawodem.
Kiedyś pojecie było powszechne .Harcerze na lilijkach mieli (mają?
) B,H, O = Bóg,Honor,Ojczyzna. No i słynne przemówinie polskiego ministra spraw zagranicznych Józefa Becka - ".... w Polsce nie znamy pojecia pokoju za wszelką cenę..... wartość najwyższa.....tą wartością jest honor"
To z pamięci cytat wiec pewnie niedokładny
Jest jeszcze kodeks honorowy Boziewicza traktujący szczegółowo o zasadach typu : kto kogo obraził a kto nie i kto komu w jakich okolicznościach może w związku z tym może szablą ucho obciąc albo kulą pistoletu dziurę w brzuchu zrobić. Ale ja traktuje to jako wygłupy ludzi którzy mieli za dużo pieniedzy alkoholu i wolnego czasu a za mało uczciwej pracy

Dziękuję Pani za wyjaśnienia.
Dla mnie te pojęcia jak dwie strony jednego medalu, oba są wyrazem stosunku do osobowości, oba są spełnieniem obowiązku, z tą tylko różnicą, że:
godność - stosunek człowieka do samego siebie, obowiązek wobec samego siebie, który naruszyć to znaczy iść przeciw swemu sumieniu,
honor - stosunek społeczeństwa (otoczenia) do człowieka, obowiązek wobec społeczeństwa, który naruszyć to wstyd.
Oba są szalenie ważne dla osoby, ale stracić honor nie jest tak źle, jak stracić godność, doświadczenie wstydu jest łatwiej niż wyrzuty sumienia.
Pozdrawiam,
Tatiana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bons baisers de Russie




Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:45, 02 Maj 2012    Temat postu: immortel

immortel napisał:
Dodam swój kamyczek do tej dyskusji polsko-ruskiej.

Polska Ojczyzna

Miejsce z dzieciństwa,
Miejsce Urodzenia,
Mała Ojczyzna.

Gwarne miasto,
Ciche miasteczko,
Zapomniana wieś,
Dom, podwórko,
Pierwsza miłość,
Lasek na horyzoncie,
Groby.

W dzieciństwie poznaje się
Kwiaty i zwierzęta,
Pola i łąki,
Słowa i smakołyki,
A Ojczyzna się śmieje.

Na początku Ojczyzna
Jest blisko,
W domu i za oknem.
Dopiero później rośnie,
Krwawi i boli.


Dziękuję Panu za wiersz.
Tak po prawdzie, to сhciałam tylko poznać opinię członków forum о sarmatyzmu, w dyskusję polsko-ruską moje pytanie się zmieniło nie z mojej woli...
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1234kirs




Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:33, 02 Maj 2012    Temat postu:

Dziękuję Pani za wyjaśnienia.
Dla mnie te pojęcia jak dwie strony jednego medalu, oba są wyrazem stosunku do osobowości, oba są spełnieniem obowiązku, z tą tylko różnicą, że:
godność - stosunek człowieka do samego siebie, obowiązek wobec samego siebie, który naruszyć to znaczy iść przeciw swemu sumieniu,
honor - stosunek społeczeństwa (otoczenia) do człowieka, obowiązek wobec społeczeństwa, który naruszyć to wstyd.
Oba są szalenie ważne dla osoby, ale stracić honor nie jest tak źle, jak stracić godność, doświadczenie wstydu jest łatwiej niż wyrzuty sumienia.

I ja dziękuje.
Fakt, że pojęcia te opisują podobne stany i łączą się ze sobą.Co do godności to rozumiemy ją tak samo więc zakończmy na tym.
Natomiast co do drugiego opisu mam wątpliwości. Może po prostu nie udało mi się go zrozumieć?
Społeczeństwo do jednostki może mieć różny stosunek z pewnością powinno szanować jej odrębność i postrzegać się jako zbiór różnych, odrębnych jednostek a nie masę ludzką z którą można zrobić co się chce. Obowiązek wobec społeczeństwa? Czyj ? Jednostki? Jeśli tak to za obowiązek należy uznać przestrzeganie prawa.Mile widziana jest też praca a rzecz tego społeczeństwa.
W każdym razie ja w tych rozważaniach człowiek - społeczeństwo kwestii honoru nie widzę ?
Honor źle jest stracić.Wstyd ? Niewątpliwie.
Zgoda że stracić godność to zdecydowanie gorzej bo niewiele już wtedy pozostaje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargantua
Gość






PostWysłany: Czw 11:22, 03 Maj 2012    Temat postu: Re: immortel Zmień/Usuń ten post

bons baisers de Russie napisał:


Dziękuję Panu za wiersz.
Tak po prawdzie, to сhciałam tylko poznać opinię członków forum о sarmatyzmu, w dyskusję polsko-ruską moje pytanie się zmieniło nie z mojej woli...
Pozdrawiam.


Znam dużo Rosjan we Francji.
Są to ludzie średnio sytuowani w społeczeństwie francuskim i są bardzo komunikatywni, choć istnieją tez miedzy nimi krezusi, ale ci raczej bywają odstręczający.
To jednak problem wszystkich nowobogackich (owych krezusów), którzy gubią się w nieznanym im świecie wyzbytym z kłopotów finansowych.
O nich nie chce pisać, bo to przykre.
Rosjanie, ci co zasymilowali się w społeczeństwie francuskim są bardzo podobni do Polaków, którzy przeszli ten sam proces adaptacji.
I my i oni posługujemy się naszym językiem ojczystym tylko wtedy, gdy nie koliguje to z życiem zawodowym.
I my i oni kultywujemy tradycje kulturowe wtedy, gdy jest na to czas i wtedy, gdy nie musimy wymuszać na reszcie społeczności respektu dla dat i uznania dla naszej historii.
U Rosjan jest to bardziej skomplikowane ponieważ oni jednak dłużej byli ludźmi radzieckimi, niż my żyliśmy w PRL-u i co za tym idzie, musieli w sobie od nowa odnaleźć tożsamość narodowa zabijana przez prawie jeden wiek.
Ale daja rade i bardzo dobrze.

A honor i sarmatyzm, to pojęcia, które nagle wykwitają i są nazywane po imieniu w sytuacjach ekstremalnych, chociaż istnieją cały czas w szarej rzeczywistości,
a jednak zdajemy sobie sprawę o tych pojęciach dopiero, gdy zostajemy przyciśnięci przez rzeczywistość.

Ps celowo pomijam tutaj grupy robotników sezonowych, tak zwana emigracje zarobkowa, gdzie na stosunkowo liczna grupę Polaków i Polek przypada drastycznie mniejsza grupa rosyjska.
Pomijam ich ponieważ są to ludzie dziwni, zagubieni w nowej rzeczywistości, krytykujący Francję, chociaż ta jako państwo, pomaga im, jak może.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bons baisers de Russie




Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:34, 03 Maj 2012    Temat postu:

1234kirs napisał:
W każdym razie ja w tych rozważaniach człowiek - społeczeństwo kwestii honoru nie widzę ?


Chętnie wierzę, już mówiłam, że na wiele rzeczy patrzymy inaczej.
W języku rosyjskim słowo "honor" bezpośrednio związane ze stosunkiem społeczeństwa do człowieka - "honor" to reputacja, ocena człowieka społeczeństwem.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bons baisers de Russie




Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:36, 03 Maj 2012    Temat postu: Re:gargantua

gargantua napisał:

A honor i sarmatyzm, to pojęcia, które nagle wykwitają i są nazywane po imieniu w sytuacjach ekstremalnych, chociaż istnieją cały czas w szarej rzeczywistości, a jednak zdajemy sobie sprawę o tych pojęciach dopiero, gdy zostajemy przyciśnięci przez rzeczywistość.


Nie do końca Ciebie, Franku, rozumiem. Czy mógłbyś podać jakiś przykład?
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargantua
Gość






PostWysłany: Czw 21:50, 03 Maj 2012    Temat postu: Re:Tania Zmień/Usuń ten post

bons baisers de Russie napisał:
gargantua napisał:

A honor i sarmatyzm, to pojęcia, które nagle wykwitają i są nazywane po imieniu w sytuacjach ekstremalnych, chociaż istnieją cały czas w szarej rzeczywistości, a jednak zdajemy sobie sprawę o tych pojęciach dopiero, gdy zostajemy przyciśnięci przez rzeczywistość.


Nie do końca Ciebie, Franku, rozumiem. Czy mógłbyś podać jakiś przykład?
Pozdrawiam.


Taniu,
te frazę "wyrwałaś" z szerszego kontekstu, lecz mniejsza z tym.
Jeśli liczysz, ze podam ci tutaj przykłady z chwalebnej polskiej przeszłości,
to chyba nie o to chodzi.
Myślę, ze bliższe byłoby opisanie zdarzenia z mojego własnego życia,
bo przecież (przynajmniej ja) bardziej zawierzam swoim przeżyciom,
niż historycznym alegoriom.
A miałem na mej drodze sporo epizodów, które można zaliczyć do sytuacji ekstremalnych, lecz to było wkalkulowane w działalność...zawodowa,
bo widzisz człowiek orężny przyzwyczaja się do niebezpieczeństwa i to co laikom wydaje się "ostra jazda", dla sołdata jest zwykłym życiem. Ale mimo to rzeczywistość potrafi zaskakiwać.
Pokrętnie to wszystko tłumaczę, bo pisząc post do ciebie zastanawiam się na tym, co uchodzi opowiadać kobiecie i co nie jest aby zakazane opowiadać w miejscu publicznym, a poza tym musi być w tym i o moim rozumieniu honoru i o duchu sarmackim.
Sarmacki duch kojarzy się wielu moim rodakom z zamiłowaniem do picia bez opamiętania i trzydniowych obiadów, a honor kojarzą z Kodeksem Bodziewicza i kwita.
Każdy żyje, jak mu wychodzi (albo nie) i nie szuka chwil zwątpienia, czy aby postępuje honorowo, bo jeśli chodzi o duch sarmacki, to już wyżej napisałem, jak jest rozumiany.
Dobra,
a teraz poważnie...
Gość w dom, Bóg w dom, to było u mnie zawsze na pierwszym miejscu, zwłaszcza dla gości spodziewanych i tu często rzeczywistość mnie zaskakiwała ponieważ moja wylewność (gościnność) była brana raczej za słabość niż za zaletę i tu trzeba było wiele samozaparcia by wytrwać honorowo przy swoiście rozumianych sarmackich zasadach gościnności i dać gościowi "po mordzie" dopiero za progiem, hehehe
Nie, znowu jestem niepoważny i pewnie wyjdzie z tego wielostopowiec.

pozdrawiam cie Taniu i przepraszam za brak powagi. Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranG GutanG




Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiadomo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:17, 03 Maj 2012    Temat postu:

Godność ludzka to termin nieznany, na przykład, na Dalekim Wschodzie albo w Indiach, albo w Egipcie.
Godność ludzka narodziła się wraz z chrześcijaństwem. Była oczywiście wcześniej, ale ludzie o tym nie wiedzieli.
Ludzie mają godność jako dzieci Boga.
Człowiekowi tej godności NIKT nie może ODEBRAĆ, ale może ON SAM się jej POZBAWIĆ.
Jest to JEDYNE źródło godności człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
taki jeden
Gość






PostWysłany: Pią 12:19, 04 Maj 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

oranG GutanG napisał:
Godność ludzka to termin nieznany, na przykład, na Dalekim Wschodzie albo w Indiach, albo w Egipcie.
Godność ludzka narodziła się wraz z chrześcijaństwem. Była oczywiście wcześniej, ale ludzie o tym nie wiedzieli.
Ludzie mają godność jako dzieci Boga.
Człowiekowi tej godności NIKT nie może ODEBRAĆ, ale może ON SAM się jej POZBAWIĆ.
Jest to JEDYNE źródło godności człowieka.


Godnosc ludzka, to cos co narodzilo sie z czlowiekiem rozumnym
i istnialo od zawsze, tylko bylo uwypuklane przez bogatszych,
a tlamszone w biednych.
Bog w tej sprawie nie moze zajmowac stanowiska, bo "godnosc" jest wlasciwa tylko jego tworom, a Wiekuisty jest poza tym pojeciem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bons baisers de Russie




Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:04, 05 Maj 2012    Temat postu: Re:gargantua

gargantua napisał:
Taniu,
te frazę "wyrwałaś" z szerszego kontekstu, lecz mniejsza z tym.


Naprawdę? Oh, przepraszam, po prostu nie zdałam sobie sprawę, że te frazę były w kontekście (i nadal, szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem jak one są połączone z resztą tekstu).


gargantua napisał:
Sarmacki duch kojarzy się wielu moim rodakom z zamiłowaniem do picia bez opamiętania i trzydniowych obiadów, a honor kojarzą z Kodeksem Bodziewicza i kwita.
Każdy żyje, jak mu wychodzi (albo nie) i nie szuka chwil zwątpienia, czy aby postępuje honorowo, bo jeśli chodzi o duch sarmacki, to już wyżej napisałem, jak jest rozumiany.


A jeśli nie o duchu sarmackim, ale bezpośrednio o sarmatyzmu? Ponieważ to niesamowite, niepowtarzalne zjawisko, gdy szlachta odróżniała się od prostego ludu m.in. na podstawie pochodzenia etnicznego, więc prezentując siebie wobec własnego narodu jako ... kolonizator.
Nie sądzisz?


gargantua napisał:
Gość w dom, Bóg w dom, to było u mnie zawsze na pierwszym miejscu, zwłaszcza dla gości spodziewanych i tu często rzeczywistość mnie zaskakiwała ponieważ moja wylewność (gościnność) była brana raczej za słabość niż za zaletę i tu trzeba było wiele samozaparcia by wytrwać honorowo przy swoiście rozumianych sarmackich zasadach gościnności i dać gościowi "po mordzie" dopiero za progiem, hehehe


??? No nie wiem, Franku, jak mam Ci odpowiedziec, szczerze mówiąc. Chyba mogę tylko współczuć.
Po prostu w moim domu nie bywają osoby, którym chciałabym dać "po mordzie"... nawet gdy są to goście niespodziewani... nie podaję adresu do ludzi, gdy nie będę szczęśliwa ich zobaczyć w swoim domu...
Dlatego trudno mi Cię zrozumieć...


gargantua napisał:
Dobra,
a teraz poważnie...
...
Nie, znowu jestem niepoważny i pewnie wyjdzie z tego wielostopowiec

pozdrawiam cie Taniu i przepraszam za brak powagi.


Nie ma potrzeby przepraszać, Franku, relax. Nie chcesz być poważnym - nie bądź!

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bons baisers de Russie dnia Sob 16:08, 05 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Karczma "Drapeau Noir" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 15 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin