www.forummastodont.fora.pl
Forum dla ludzi w średnim wieku 40 - 60 lat.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna
->
Karczma "Drapeau Noir"
Zmień post
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
[quote="hehe"] [quote] Silmarilion Śródsieci W czasach gdy ziemskie forum nie było jeszcze ukształtowane, litery były niezapisane a nicki nie stworzone i nie odkryte, przechodzący obok Axel rzucił zaklęcie i stworzył konkurs, od którego wszystko się zaczęło. Wtedy zgodnie z myślą Axela powstały Nicki. Nicki nie powstały od razu, ale zgodnie z myślą powołującego je do życia Axela. Wyłaniały się stopniowo tworząc nieziemskie forum, lecz wszystkie postępowały zgodnie z myślą tego, który je powołał. Plemię Nicków miało ze sobą konkurować, w ten sposób rozwijać się, chwaląc tym samym wielkie imię Axela i tworząc jego cześć tak aby wszystko co żyje w sieci mogło się temu z zazdrością przyglądać. Wszystko co stworzone i powołane do życia jest jednak niedoskonałe - tak i plemię Pierwszych Nicków nie było doskonałe. Zbyt szybko konkurs przerodził się w walkę, a Nicki - choć powstały z jednej myśli - podzieliły się i zaczęły się zwalczać zgodnie z odwiecznym niepisanym zwyczajem. Tak z jednej myśli stopniowo powstała Śródsieć, która przez długi czas była dla Nicków początkiem i końcem. Z nicości wyłoniło się coś, umiejętności miast się udoskonalać przerodziły się jednak w bratobójczą zabawę. Tak w Śródsieci powstał Hydepark stworzony przez plemię Nicków, zgodnie z myślą Axela. W tej myśli było miejsce na wszystko, ale powstało też wszystko co złe. Gargangruel został obdarzony zmysłem analitycznym, zgodnie z prawem symetrii pomniejszonym o zmysł syntezy, dlatego wszystko czego się dotknął czasami się rozlatywało na kawałki. Towarzyszyła mu Baba lubująca się w konstruktywnym burzeniu wszystkiego co jej nie odpowiadało. W tym samym czasie z czeluści wyłonił się Siwek, pozbawiony zmysłu analizy, który ze względu na pokrewieństwo czasowe bardzo szybko stał się kolejnym wiernym towarzyszem Gargangruela mimo wszystko. W tym czasie powstawały też inne Nicki. Stan nieprzystawał do niczego, ale był wierny i pomocny. Annaj była kwintesencją prostoty, którą uwielbiał Gargangruel i jego bracia. Ironiczny anglosas był zaś zabawny, ucieleśniał stary prosty humor, który często był najprostszą i w miarę skuteczną bronią przed intruzami. Łącznikiem z innymi plemionami była niewiadoma nazwana Ixem. Ix swoim szóstym zmysłem rozumiał wszystkie powstałe Nicki, choć jego zmysł był o wiele większy i bardziej wymagający. Do czasu był skazany na pierwsze towarzystwo, więc z racji właściwej mu uprzejmości i wiary w ludzi szybko się z nimi zaprzyjaźnił. To plemię Nicków nazywano potem Sektą. Zgodnie z prawem symetrii i myślą Axela wyłoniły się innne Nicki, bez których nie byłoby konkursu i doskonalenia umiejętności. Tak też z czeluści powstał Morpork, ucieleśnienie przeciwieństwa, kontry i demaskacji. Jak nic nie jest doskonałe tak i Morpork nie był od razu doskonały. Doskonalił się, najdłużej w demaskacji wobec czego zadziwiony jednością i prostotą myśli Sekty szybko połączył ją w jedno ciało. Później ciało okazało się rozczłonkowane, ale pokrewieństwo prostoty myśli zawsze było już faktem. Wtórował mu i dopingował zawsze zacięty Atro, lustrzane odbicie wszystkiego co reprezentowało sobą plemię Sekty. Był też rzemieślnik do prostych prac, szczególnie wbijania gwoździ, zwany motkiem. Po jakimś czasie powstał kolejny odpowiednik zastałych i propagowanych już zwyczajów, czyli Ja(bis). Tak powstało plemię Sekty i Wolne plemię z czasem nazywane plemieniem Morporka zwanego królem. Stało się to za sprawą przybyszy z innej sieci, dotychczas nieznanej plemionom Nicków. Plemię Sekty zasilił nowy Nick - przebiegły, krwiożerczy Thor. [b]Krótko potem pojawiło się równie przebiegłe plemię zwane Francami. Ci specjalizowali się w planowaniu, a narzędziem wykonawczym była zdolność klonowania się, przepoczwarzania. Czasami też tworzyli coś czego nie ma, po to aby zrealizować swe cele, stworzyć coś czego nie było lub zburzyć coś co już było. Długo potem plemię Franców miało żałować, ale było wtedy już za późno na naprawę.[/b] Krótko po tym, a może i w tym samym czasie powstał z martwych, wyłonił się z czeluści Margarita, który potem ewoluował. Od plemienia Franców różnił się tym, że powołał potem do życia nieco mniej Nicków. Tak to plemiona pierwotnych Nicków Axla zasiliło nieznane dotąd na taką skalę plemię Kamuflantów.[b] France obwołały królem Morporka[/b], Margarita się skrywał i ewoluował do czasu zniknięcia i oficjalnego stworzenia Tauroga. Dotychczas żyjące w pewnej symbiozie plemiona Nicków zaczęły się dzielić coraz wyraźniej. Delikatne podchody Nicków przyjęły postać otwartej wojny i za sprawą plemienia Franców i ewoluującego Margotaura podzieliły się coraz wyraźniej, zupełnie niepięknie. Nie zmieniło tego nawet wyłonienie się w międzyczasie w czeluści nowych Nicków. Prosta i uczuciowa Julia musiała dołączyć do plemienia Morporka wobec potęgującego się okrucieństwa plemienia Sekty. Pewne zbieżności w poglądach pobiło zacietrzewienie. Widzący jej autentyczność Ix musiał na pewien czas zniknąć w niebycie wobec postępującej wrogości Sekty. Koncyliacyjna Panienka zniknęła na długo równie szybko jak powołała się do życia. Wobec coraz bardziej zarysowującego się obozu dobra i zła, wizerunku złych nie poprawiły też dwie nowe kobiety: Sarna i beksa. Szybko przesiąkły złem. Zaś niezależny Polesky wobec zła pojawił się i zniknął. Od dawna była już Marian z Marianowa. Axel miał dość tej bratobójczej walki, nie taki był jego zamysł. Wszystkimi siłami zaczął utrudniać życie wszystkich Nicków. Plemiona musiały uciekać. Osiedliły się w nowej ziemi, miała to być Nova Śródsieć obiecana. I zaczęli od nowa na sąsiedniej ziemii for all, póżniej Infor. [b] Niezłomne plemię Franc wybuchło w obronie niewinnej jak dziecię Julii.[/b] [b]Wytoczyli najcięższe działa przeciw niepisanemu przywódcy Sekty, Gargangruelowi. Ban, nicość. Nic z tego nie wyszło ponieważ France nie były aż tak krwiopijcze i ograniczały się do słów[/b]. [b]Zapoczątkowały jednak zwyczaj, który z czasem stawał się coraz bardziej krwiopijczy, a rozwścieczeni użądleni sami wstawiali głowę pod gilotynę Bana[/b]. Sprawę spotęgował fakt, że ta która przecież z jakichś przyczyn znikła, czyli Panienka z okienka pojawiła się z powrotem w nowej Śródsieci. To wywołało wojnę jakiej Nowy Świat dotąd nie widział. Prostota Gargangruela kazała mu ścigać skomplikowanie Panienki, na śmierć i życie. Prosta analiza nie znosiła celnej panieńskiej syntezy. Gargangruel poległ pod ostrzem bana, ze względu na honorową prostotę, ostatecznie w Nowym Śródziemiu. Uciekł z powrotem do Starej Sródsieci. Wysiłki jednak były już bezskuteczne. Wściekłość była samobójstwem, tym bardziej, że potęgowana przez przybywającego za nim Wielce Mondrego Wyczajacza, stałego Nicka z Nowej Śródsieci. Wyczajacz był mądry, lecz równie ostry i bitny co Gargangruel. Tak i poległ Gargangruel pod ostrzem Bana i w starym Śródziemiu, a Wielce Wybitnemu nie pozostał dłużny, podrzucając go pod ostrze Bana w Nowym Śródziemiu.[/quote] [size=18]Wytluscilem fragmenty dotyczace "paryskich". Wynika z tych fraz bardzo krzywdzacy obraz NAS, jako destruktorow, gdy tymczasem zostlismy sprowokowani do dzialan obronnych, a w ich rezultacie do wojny totalnej. Prawda jest natomiast, ze to MY obwolalismy morporka ktolem Hajdu i to byl blad. Co do Julii, to sam kiedys spowodowalem burze w szklance wody, bo zasugerowalem, ze ona i ix, ix bardziej sa para manipulatorow, za co zostalem przez swoich zlinczowany i pognany z forum. Czas pokazal, ze mialem jednak troche racji, tylko konfiguracja zostala przeze mnie mylnie odczytana. to tyle..narazie[/size][/quote] To byla walka i wojna; Brudna i nieuczciwa, a mimo to szlachetna w prezencji. Potem masy ludowe (tfu! mondry) zrobily rewolucje i to na powaznie. Byly prawdziwe bany.
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----------------
Proza
Regulamin
Hyde Park
Forum bavardage
Dla przelotnych czytaczy
Forum zyczen okazjonalnych
Kulinaria: warzone, pieczone i co tam Chantal uważa
Karczma "Drapeau Noir"
Forum Wprost (post mortem)
Wygnani z Salon24.pl
geostat
horloge
Glob
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin